Tym razem dla odprężenia troszkę krótsza trasa, zaledwie 39 kilometrów, około 2 godzin jazdy przy średniej prędkości 19 km/h.

Czas na dość łatwą i płaską wycieczkę, dającą więcej przyjemności z jazdy no i oczywiście obowiązkowo z pięknymi widokami krajobrazów bliskich okolic Szczecina.

Trasa: Osiedle za Sterem, Park Przygodna, Jeziorko Słoneczne, Taczaka, Sosabowskiego, Szafera, Wojska Polskiego, Głębokie, Pilchowo, Bartoszewo, Sławoszewo, Grzepnica, Dobra, Wołczkowo, Głębokie i z powrotem przez Pogodno, Krzekowo i Gumieńce do Osiedla za Sterem.

We wcześniejszych relacjach zrobiłem już zdjęcia z początkowych etapów wycieczki, zatem pominę je tym razem i od razu wskoczymy na miłe dla oka obrazki z Bartoszewa. A zachęcił mnie do tej wycieczki mój przyjaciel Jarek, którego przy okazji pozdrawiam. Warto objechać jeziorko dookoła. Droga szutrowa, trochę nierówności, w sam raz na rower crossowy na miły wieczorny wysiłek tuż przed spaniem.

Trzeba pamiętać o dobrym wypoczynku, sen nie może być krótszy niż 7 godzin. Dzięki temu zresetujemy kortyzol, hormon stresu do minimum. A gdy będziemy stosować okno żywieniowe 16/8 lub dłuższe, wówczas zresetujemy też hormony insuliny i greliny dzięki temu będziemy spalać nadmierny tłuszcz i nie będziemy odczuwać głodu, a to dzięki większej konsumpcji białka zawartego w jajkach, twarogu, serach, kefirach i mięsie.

Następnie jedziemy przez Sławoszewo.

Fajne klimaty polskiego ranczo.

Czy konie mnie słyszą?

Potem lecimy do Dobrej przez Grzepnicę i wracamy do domu, by dobrze wypocząć przed kolejnymi treningami na dworze i na rowerze. Wkrótce czeka mnie 75 kilometrów jazdy przez centrum Szczecina i dookoła Jeziora Dąbie, i właśnie o tym będzie kolejny odcinek.

fot. Marcin Zapart