W sobotę, o godzinie 20:15, Pogoń Szczecin rozpoczęła rywalizację w rundzie wiosennej sezonu 2024/2025. W pierwszym meczu w drugiej części obecnych rozgrywek Portowcy zmierzyli się przed własną publicznością z Zagłębiem Lubin w ramach 19. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Piłkarze Dumy Pomorza chcieli na przekór wszystkim problemom rozpocząć zmagania w 2025 roku od zwycięstwa oraz trzech punktów. Potwierdzili to swoją postawą na boisku.

Już w pierwszych minutach granatowo-bordowi mogli wyjść na prowadzenie. W 6 minucie Linus Wahlqvist oddał celny strzał głową po dośrodkowaniu Adriana Przyborka, ale piłkę pewnie złapał Dominik Hładun. Chwilę później wynik mógł otworzyć Patryk Paryzek, ale nie zdążył do futbolówki zagranej w pole karne przez Kamila Grosickiego. W dalszej części tej rywalizacji gra toczyła się głównie w środku pola. Podopieczni trenera Roberta Kolendowicza szukali sposobu na strzelenie gola, ale Miedziowi skutecznie bronili się w swoim polu karnym. Przy okazji próbowali odgryzać się szybkimi kontratakami, ale były one przerywane przez obrońców Pogoni, którzy rozgrywali dzisiaj świetne zawody. Nic nie dawały również stałe fragmenty gry. Valentin Cojocaru skutecznie interweniował w szesnastce. Tuż przed końcem pierwszej połowy blisko skierowania piłki do siatki był Danijel Lončar. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego doszedł do uderzenia głową, ale futbolówka o centymetry minęła światło bramki Zagłębia. Ostatecznie do końca pierwszej połowy utrzymał się bezbramkowy remis.

W drugiej części spotkania oba zespoły zaczęły mocniej atakować i było kilka dobrych sytuacji po obu stronach boiska na otwarcie wyniku. Bramkarze jednak zachowali czujność do samego końca i nie dawali się pokonać. Przełomowym momentem była 73 minuta. Wtedy Fredrik Ulvestad zagrał idealnie piłkę na wolne pole do Grosickiego. Kapitan Dumy Pomorza nie zmarnował tej okazji. Pobiegł szybko w kierunku bramki Hładuna, minął Jarosława Jacha i wpisał się na listę strzelców. ”Grosik” idealnie wykończył akcję i dał Portowcom prowadzenie w tym starciu. W kolejnych minutach granatowo-bordowi chcieli jak najszybciej strzelić gola na 2:0. Mogli tego dokonać Paryzek oraz wprowadzony z ławki rezerwowych Antoni Klukowski. Szczególnie po strzale tego drugiego mogła paść bramka kolejki, gdyby tylko jego atomowe uderzenie znalazło drogę do celu. ”Paryz” z kolei próbował zaskoczyć Hładuna technicznym strzałem, ale ten pewnie sparował to uderzenie i kolejny już raz w tym pojedynku uratował kolegów z zespołu. W ostatnich minutach mocniej do głosu doszło Zagłębie, ale zawodnicy klubu z Dolnego Śląska nie mogli znaleźć sposobu na przełamanie obrony Pogoni. Finalnie po upływie doliczonych minut sędzia Damian Kos zakończył dzisiejsze zawody.

Podopieczni trenera Roberta Kolendowicza zachowali do ostatnich minut czyste konto i po golu Kamila Grosickiego odnieśli bardzo ważne zwycięstwo, a trzy punkty zostały w Szczecinie. Dla Portowców to niewątpliwie cenna wygrana, biorąc pod uwagę wszystkie problemy, z jakimi ostatnio się mierzyli. Już w przyszłym tygodniu będzie szansa na kolejny triumf na Stadionie Miejskim im. Floriana Krygiera, kiedy w piątek, o godzinie 20:30, Duma Pomorza zmierzy się przed własną publicznością z Górnikiem Zabrze w ramach 20. serii gier. Mocno trzymamy kciuki za kolejne zwycięstwo granatowo-bordowych i żeby komplet punktów ponownie pozostał w stolicy województwa zachodniopomorskiego.

Damian Sosna

Redaktor/dziennikarz portalu Pogoń 24.info. Kibic Pogoni Szczecin i pasjonat piłki nożnej.