Wczorajszego meczu w Kielcach zawodnicy Pogoni Szczecin miło wspominać nie będą. Portowcy przegrali na wyjeździe z Koroną Kielce 0:1 w ramach 8. kolejki PKO BP Ekstraklasy.

Oba zespoły stworzyły świetne widowisko obfitujące w emocje i wiele sytuacji na strzelenie gola. W tym starciu pierwsze skrzypce grali przede wszystkim bramkarze, którzy notowali świetne interwencje i robili wszystko, żeby piłka nie wpadła do bramki. Ostatecznie jednak gospodarze raz dopięli swego w 38. minucie, kiedy na listę strzelców wpisał się Dawid Błanik. Jak się okazało było to trafienie na wagę zwycięstwa i trzech punktów. Wynik mógł być jednak zupełnie inny, ponieważ Duma Pomorza stworzyła sobie wiele okazji bramkowych, ale żadna z nich nie została skutecznie wykorzystana. Efekt jest taki, że granatowo-bordowi ponieśli jednobramkową porażkę i z wczorajszego meczu w delegacji wrócili bez zdobyczy punktowej.

Po ostatnim gwizdku sędziego w Kielcach głos zabrał Valentin Cojocaru. Bramkarz Pogoni Szczecin w rozmowie dla oficjalnej strony klubu podsumował wyjazdowe starcie Portowców ze złocisto-krwistymi. Co miał do powiedzenia golkiper Dumy Pomorza?

– Nie zaczęliśmy dobrze pierwszej połowy. Była ona słaba w naszym wykonaniu. Mimo to mieliśmy swoje okazje, których nie wykorzystaliśmy. Oni za to zdobyli gola. W drugiej części spotkania wyglądało to lepiej, ale znowu brakowało nam skuteczności pod bramką drużyny przeciwnej. Zmarnowaliśmy mnóstwo sytuacji. Na koniec w piłce nożnej chodzi o gole. Gdy nie trafiasz do siatki, to nie możesz myśleć o punktach.

[…]

– Starałem się dać z siebie wszystko, co najlepsze, aby pomóc zespołowi. Jestem jednak bardzo nieusatysfakcjonowany tym, że dzisiaj przegraliśmy. Zwłaszcza dlatego, że nie wykorzystaliśmy wielu sytuacji. Taka jednak jest piłka i takie jest życie. Musimy podnieść głowy i poszukać kompletu punktów w następnym spotkaniu.

źródło: Pogoń Szczecin SA

źródło: Pogoń Szczecin SA

Damian Sosna

Redaktor/dziennikarz portalu Pogoń 24.info. Kibic Pogoni Szczecin i pasjonat piłki nożnej.