To już jest koniec!
Tak. Niestety zwycięskim remisem z Pogonią, Jagiellonia Białystok utrzymała trzecie miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy i zakończyła nasze marzenia o grze w Europie w sezonie 2025/2026.
Choć właściciel Pogoni Szczecin, Alex Haditaghi, obiecuje, że to nie jest nasz koniec i wrócimy mocniejsi, a zmiany rozpoczynają się już teraz i przegrywanie nie będzie częścią naszej, przyszłej kultury, to jednak zremisowanym 1:1 pojedynkiem kończymy rozgrywki 2024/2025 na 4. miejscu w ligowej tabeli, który nie daje nam prawa do gry w Europejskich Rozgrywkach i ponownie powoduje to, że uciekają nam grube miliony sprzed nosa, które można byłoby podnieść z muraw europejskich stadionów.
Z drugiej strony warto popatrzeć na nasz klub w kontekście całego sezonu, wszystkich problemów organizacyjno-finansowych, bliskiego bankructwa, które wstrzymało rozwój oraz personalne wzmocnienia do pierwszego zespołu, jak i ubytek kluczowych graczy w rundzie rewanżowej. Pomimo tych wszystkich problemów Portowcy uzbierali 58 punktów, co przełożyło się na czwarte miejsce w lidze oraz udział w finale Pucharu Polski. Jest to wynik lepszy niż w poprzednim sezonie i to pomimo trudniejszej sytuacji organizacyjnej w klubie, a także krótszej i mocno odmłodzonej ławki rezerwowych.
Zatem w tym kontekście czwarte miejsce i udział w finale rywalizacji o krajowe trofeum można uznać za pozytywny wynik sportowy trenera Roberta Kolendowicza, jego sztabu i drużyny, która w trakcie sezonu musiała mierzyć się nie tylko z rywalami, ale także ze sprawami organizacyjnymi i właścicielskimi, które z jednej strony cementowały drużynę, a z drugiej dostarczały dodatkowy stres oraz odbierały siły i środki do skutecznej walki o przygodę w europejskich rozgrywkach.
Klub ma swoich, wiernych kibiców, którzy za swoją drużyną przemierzali tysiące kilometrów. Licznie oraz głośno wspierali oni Dumę Pomorza w domu jak i na wyjeździe. Także w Białymstoku.
Nadszedł czas zmian w zespole. Na solidne wzmocnienia na każdej pozycji, a także trudne zadanie utrzymania naszego super strzelca, Eftimisa Koulourisa, który zdobył 28 goli na boiskach PKO BP Ekstraklasy w zakończonych już rozgrywkach. Rozmowy na temat przedłużenia kontraktu zostały rozpoczęte. Jednak zawodnik takiego formatu z pewnością chciałby grać w pucharach, czego nie udało się wywalczyć z Pogonią w tym sezonie i to może zaważyć o tym, że nasz Grecki Bóg znajdzie sobie innego pracodawcę. Wiemy jak dużo dla nas popularny ”Kulu” znaczy. Liczby mówią same za siebie. Ja tylko dodam, że po tym jak wicemistrz, Śląsk Wrocław, sprzedał swojego, najlepszego zawodnika, Exposito, skończyło się to dramatem w tym sezonie i drużyna z Dolnego Śląska spadła do Betclic 1. Ligi. Zatem niech to będzie ostrzeżeniem dla władz Pogoni i niech zrobią wszystko, co w ich mocy, aby utrzymać ”Kulu” w Szczecinie tak długo jak jest to korzystne dla naszej drużyny i spodziewanych sukcesów sportowych w kolejnych sezonach.
Z pewnością charaktery naszym piłkarzom mocno kształtowały się w zakończonych już rozgrywkach. Podjęli walkę na dwóch frontach, ale niestety bez wielkiego sukcesu na koniec. Gablota wciąż stoi pusta i medalu także brak. Jednak nie był to stracony sezon. Najważniejsze, że Alex Haditaghi i Tan Kesler mają już wspólny plan z trenerem Kolendowiczem na kolejny. Będą wzmocnienia, które przyniosą nam więcej radości na nieodległą przyszłość.
Mamy też kilku młodych piłkarzy ogranych już, co z pewnością zaprocentuje wkrótce. Nie grając w pucharach, Pogoń będzie skoncentrowana tylko na punktowaniu na boiskach w Polsce, a biorąc pod uwagę, że nasi, główni rywale do trofeów będą grać na trzech frontach, może to ułatwić nam skuteczną rywalizację o to, na co wszyscy czekamy w Szczecinie od kilku pokoleń. Mamy właściciela i prezesa klubu z charakterem i żądnym sukcesów w następnym sezonie.
Pozostaje tylko wierzyć, że to doświadczenie z tego roku stanie się fundamentem do sięgnięcia po więcej. Jest na czym budować. Piękny stadion, kochający i wspierający kibice i życzliwe władze miasta wobec klubu. Jest też akademia i młodzież głodna sukcesów. 17 i 15-latkowie z Pogoni i FASE Szczecin są w czołówce swoich, młodzieżowych rozgrywek. Zatem jest szansa, że w najbliższych latach do pierwszej drużyny Dumy Pomorza będą wchodzić młodzi szczecinianie i piłkarze z okolic.
Przyszłość zatem rysuje się w jasnych barwach i nie ma mowy o stypie w Szczecinie.
Mroczne czasy skończyły się w tym sezonie. Tym bardziej, że od sierpnia naszym ekstraklasowiczom teoretycznie będzie łatwiej rywalizować o europejskie rozgrywki, gdyż 5, a nie 4 drużyny jak do tej pory, uzyskają prawo do reprezentowania nas w pucharach.
Także nowy sezon musi dostarczyć nam kolejnych emocji i jestem przekonany, że przyniesie nam wiele radości, medal i występy na arenie europejskiej. Jak do tego Pogoń ma dojść – to już zmartwienie Alexa, Tana i Roberta. Mają charaktery wojowników, plan na przyszłość i przygotowane pieniądze w budżecie. Pozostaje nam tylko czekać na pierwsze ruchy kadrowe, wzmocnienia i konkretną przebudowę drużyny, tak by mogła skutecznie wznieść się na wyższy, a najlepiej mistrzowski poziom.
Wracając do meczu w Białymstoku, Pogoń strzeliła jedną bramkę, choć miała trzy świetne okazje do pokonania przeciwnika. Dwie miał ”Kulu”, z czego jedną wykorzystał, a także jeszcze jedną zaliczył Luizao. Oddał groźne uderzenie głową, jednak bramkarz był czujny na linii bramkowej.
”Kulu” także głową pokonał golkipera Jagi w 32 minucie po pięknym dośrodkowaniu Leo Borgesa, na którego właśnie dziś liczyłem na lewej stronie i nie zawiodłem się.

Gospodarze nie mieli stuprocentowych sytuacji, jednak oddawali groźne strzały, z którymi Cojocaru świetnie sobie radził i tylko raz skapitulował – po główce Norberta Wojtuszka w 71 minucie. Więcej goli nie padło. Zasłużony remis daje Jagiellonii przepustkę do gry o grube miliony w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy, a warto przypomnieć, że w tym zakończonym już sezonie, Jaga i Legia dotarły aż do ćwierćfinału, godnie reprezentując Polskę w Europie i trzeba im życzyć ponownie podobnych lub jeszcze lepszych sukcesów w kolejnej edycji tych rozgrywek. To się nam wszystkim opłaca.
Jagiellonia Białystok 1:1 Pogoń Szczecin
Gole: Norbert Wojtuszek 71′ – Efthýmis Kouloúris 32′
Składy:
Jagiellonia: 50. Sławomir Abramowicz – 15. Norbert Wojtuszek, 72. Mateusz Skrzypczak, 23. Enzo Ebosse, 44. João Moutinho – 21. Darko Čurlinov (82, 20. Miki Villar), 31. Leon Flach, 14. Jarosław Kubicki, 11. Jesús Imaz, 99. Kristoffer Hansen (69, 80. Oskar Pietuszewski) – 10. Afimico Pululu.
Pogoń: 77. Valentin Cojocaru – 28. Linus Wahlqvist, 68. Danijel Lončar, 6. Luizão (85, 25. Wojciech Lisowski), 4. Léo Borges – 15. Marcel Wędrychowski (59, 32. Leonárdo Koútris), 21. João Gamboa (75, 19. Kacper Łukasiak), 7. Rafał Kurzawa (59, 61. Kacper Smoliński), 8. Fredrik Ulvestad (85, 51. Patryk Paryzek), 11. Kamil Grosicki – 9. Efthýmis Kouloúris.
Żółte kartki: Pietuszewski, Skrzypczak – Ulvestad, Wahlqvist, Lončar, Smoliński.
Sędziował: Wojciech Myć (Lublin).
Widzów: 20 607
Dla piłkarzy nadejdzie teraz czas odpoczynku od zmagań na boiskach ligowych. Dla władz klubowych zaczyna się okres wytężonej pracy organizacyjnej i wykreowania nowej drużyny na kolejny sezon. Będą transfery w obu kierunkach, wypożyczenia i sięganie także po utalentowaną młodzież.
Kibicom również należy się wytchnienie od emocji piłkarskich, wyrównanie pulsu, tętna i ciśnienia krwi. Emocji było w tym roku aż za wiele. Teraz warto zająć się sobą. Pogoda się poprawia i warto zainwestować czas we własną aktywność fizyczną. Najlepiej w gronie rodzinnym, pograć w piłkę, pobiegać, jeździć na rowerze, pływać itd. Aby naładować własne akumulatory na rozgrywki 2025/2026, bo przecież Pogoń będzie potrzebowała Was od pierwszego do ostatniego meczu nie mniej, niż to miało miejsce do dziś.
Także niech każdy kibic Dumy Pomorza zadba teraz o własne zdrowie, ruch na świeżym powietrzu, podpompuje mięśnie, zażyje jak najwięcej witaminy D z promieni słonecznych, aby być silniejszym i gotowym do wspierania granatowo-bordowych w walce o medale i trofea po przerwie między sezonami. Ja dziękuję za czytanie moich felietonów i komentarzy, a także zadawanych pytań na konferencjach prasowych. Dziękuję za wszelkie komentarze, z których mogłem się wiele dowiedzieć i nauczyć od Państwa.
Zachęcam teraz wszystkich do skorzystania z opracowanych wcześniej Atrakcyjnych Wypadów Rowerowych, przetestowania tych tras i przede wszystkim do prowadzenia zdrowego stylu życia, z wykorzystaniem diety nisko węglowodanowej, keto.
Koniecznie warto postarać się o odstawienie wszelkich uzależnień. Tych od cukru, słodyczy, żywności wysoko przetworzonej, papierosów, alkoholu, zajadania emocji.
Obowiązkowo trzeba powalczyć ze swoimi słabościami. To jest ten czas, aby teraz zająć się sobą i dać przykład nie tylko bliskim, ale także politykom, że z używkami różnej maści można wygrać właśnie pracując nad sobą. Walcząc każdego dnia ze swoimi słabościami.
Kształtujmy swoje charaktery poprzez sport i mądre wybory żywieniowe. Nie to, co pięknie opakowane, szybkie i słodkie, ale pożywne, bogate w treści, zdrowe, sycące i nieuzależniające.
Zróbmy to dla siebie, dla naszych bliskich, których kochamy, to i Polska na tym skorzysta, wydając mniej na leczenie, wizyty szpitalne i zatruwanie środowiska.
Gratulacje dla Lecha Poznań za zdobycie Mistrzostwa Polski, a także dla Rakowa i Jagiellonii za zajęcie drugiego i trzeciego miejsca w tabeli. Grono pucharowiczów uzupełnia Legia Warszawa, dla której również należą się słowa uznania za zdobyty po raz kolejny Puchar Polski i promowanie naszego futbolu w LKE.
Oby kolejny sezon przyniósł Polsce sukcesy nie mniejsze niż w tym już zakończonym. Rośniemy w rankingu krajowym i klubowym UEFA i to jest świetna wiadomość na przyszłość. To przyciąga nowych sponsorów i bogatych ludzi, chętnych do inwestowania w emocje piłkarskie, a także w infrastrukturę sportową i nie tylko.
I tym optymistycznym akcentem kończymy sezon 2024/2025 i czekamy na kolejny, lepszy w naszym wydaniu, co mocno obiecuje Alex Haditaghi i nie sądzę, że jest to tylko pusty slogan rzucony na wiatr, że nie będzie tak, jak słyszy się z ust polskich polityków, że co szkodzi obiecać…
Pogoń będzie wielka i wszyscy będziemy świętować jej sukcesy.
Za rok!
Zdjęcie: Pogoń Szczecin SA
Komentarze
To już jest koniec! — Brak komentarzy
HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>