Kolejny krok w drodze po marzenia postawiony! Pogoń Szczecin wygrała wczoraj na wyjeździe z Puszczą Niepołomice 3:0 w ramach półfinału Pucharu Polski i już za miesiąc ponownie zagra w wielkim finale rywalizacji o krajowe trofeum. Będzie to szansa na rehabilitację za ubiegłoroczną porażkę w finałowym starciu z Wisłą Kraków, a także na to, żeby zdobyć pierwszy puchar w swojej historii, czego całej, granatowo-bordowej społeczności bardzo życzymy.

Zanim jednak Portowcy mieli już pewność, że po roku wrócą na Stadion Narodowy w Warszawie, musieli zwyciężyć w pojedynku z Żubrami i udało im to w świetnym stylu. Przez większość rywalizacji to Duma Pomorza była stroną dominującą i udokumentowała tę przewagę, strzelając trzy gole oraz nie tracąc przy tym żadnej bramki. Duża w tym zasługa Valentina Cojocaru, który ponownie stanął na wysokości zadania i nie dał się pokonać. Swoje umiejętności zaprezentował w pełnej krasie w pierwszym kwadransie, kiedy obronił strzał Artura Crăciuna z rzutu karnego.

Jeśli spojrzymy na pomeczowe statystyki, to większość jest na korzyść granatowo-bordowych. Podopieczni trenera Roberta Kolendowicza oddali łącznie 19 strzałów, z czego 8 było celnych i 3 z nich zostały zamienione na gole. Gospodarze odpowiedzieli na to 13 uderzeniami i 5 z nich było w światło bramki, ale żaden z nich nie znalazł drogi do siatki.

Posiadanie piłki również było po stronie Pogoni. Wyniosło ono 53% przy 47% utrzymywania się przy futbolówce przez Puszczę.

Pełne, pomeczowe liczby z wczorajszej, pucharowej rywalizacji w Niepołomicach znajdziecie tutaj.

źródło: Pogoń Szczecin SA

Damian Sosna

Redaktor/dziennikarz portalu Pogoń 24.info. Kibic Pogoni Szczecin i pasjonat piłki nożnej.