Po meczu Pogoni Szczecin z Legią Warszawa w ramach 9. kolejki PKO BP Ekstraklasy odbyła się konferencja prasowa, podczas której trenerzy obu drużyn, Robert Kolendowicz i Gonçalo Feio, podsumowali piątkowy starcie Portowców z Legionistami na Stadionie Miejskim im. Floriana Krygiera, które zakończyło się zwycięstwem Dumy Pomorza 1:0.

Co mieli do powiedzenia szkoleniowcy po ostatnim gwizdku sędziego? Poniżej znajdziecie ich wszystkie wypowiedzi oraz zapis video z dzisiejszej konferencji.

Robert Kolendowicz, trener Pogoni Szczecin:

O dzisiejszym meczu i jego przebiegu:

– Jestem niezwykle zadowolony i dumny z tego meczu. Szczególnie po ostatnim meczu wyjazdowym. Ten tydzień był dla nas dość mocny. Rozmawialiśmy mocno i w żołnierskich słowach o występie w Krakowie. Mój zespół dziś był jakościowy w momentach z piłką i wtedy, gdy musieliśmy się bronić. Według mnie byliśmy w tym meczu lepsi i wygrał zespół lepszy. Mamy swoją historię związaną z meczami, w których powinniśmy wygrać, ale tak się nie działo. Dzisiaj zarządzanie wynikiem było na bardzo wysokim poziomie. Oczywiście mogliśmy być bardziej skuteczni w polu karnym przeciwnika, prowadzić 2:0, aczkolwiek jak mówiłem, jestem dumny z zespołu. Gratulacje dla wszystkich, którzy mają granatowo-bordowe serca, bo wszyscy wygraliśmy ten mecz. Pokonać Legię to coś wielkiego i jestem z tego zadowolony.

źródło: Pogoń Szczecin SA

O zmianie Vahana Bichakhchyana i wejściu w jego miejsce na boisko Alexandra Gorgona:

– Rzeczywiście w końcowej fazie pierwszej połowy Legia złapała dobry moment. W drugiej połowie, pomimo że my mieliśmy dobre sytuacje do strzelenia gola, to Legia zaczęła coraz bardziej kontrolować mecz. Musieliśmy zareagować. Znam Alexa  i wiem, że on zawsze daje zespołowi jakość, energię i doświadczenie. Dziś to pokazał. Myślę, że jego zmiana to był kluczowy moment. Oczywiście gol, ale też jego spokój, atut gry głową, momenty, gdy potrafił pomagać nam przy dośrodkowaniach rywali, to wszystko było bardzo ważne. To była fantastyczna zmiana.

źródło: Pogoń Szczecin SA

O zmianie Leonardo Koutrisa:

– Koutris grał fantastyczny mecz, ale on nie jest najlepszy w bronieniu pola karnego. Przy zarządzaniu meczem i prowadzeniu 1:0 spodziewaliśmy się, że będą ataki ze wszystkich stron, że często będzie piłka w naszym polu karnym. Potrzebowaliśmy zwiększyć nasze szanse w pojedynkach główkowych. To była zmiana taktyczna i finalnie ten zabieg nam się opłacił, bo wygraliśmy.

źródło: Pogoń Szczecin SA

O postawie Benedikta Zecha i Léonardo Borgesa:

– To są świetni piłkarze i fantastyczni ludzie. Ja uważam, że w życiu trzeba dawać drugą szansę i podawać rękę. W przeszłości wiele razy pomogli Pogoni. Mam do nich zaufanie i dzisiaj mi za to odpłacili. Benedikt Zech nie tylko świetnie wywiązywał się ze swoich zadań, ale też fantastycznie zarządzał całą linią obrony. Léo Borges tak samo. Fenomenalnie operował piłką, zarządzał pressingiem, podawał do Kamila Grosickiego za linię. Obaj byli fantastyczni. Dzisiaj jednak chciałbym wyróżnić cały zespół. Nie widziałem dzisiaj słabego punktu w zespole Pogoni.

źródło: Pogoń Szczecin SA

O dwóch nadchodzących meczach:

– Ja powiedziałem do zawodników w szatni, że żeby te punkty się liczyły, musimy zacząć wygrywać na wyjazdach. Teraz przed nami mecz w Pucharze Polski. Mamy za sobą historię w tych rozgrywkach. Teraz zaczynamy nową kampanię i chcemy zwyciężać. Potem jest mecz w Katowicach. Jeśli tam zagramy tak samo dobrze jak dziś, to będzie rywalom z nami trudno. Mocno wierzę, że te dwa wyjazdowe mecze będą dla nas spotkaniami zakończonymi sukcesem.

źródło: Pogoń Szczecin SA

Gonçalo Feio, trener Legii Warszawa:

Trener Gonçalo Feio zrezygnował z komentarza pomeczowego i od razu poprosił o zadawanie pytań.

O braku kreowania sytuacji:

– Myślę, że problem jest wielowarstwowy Problem polega na tym, że dzisiaj oprócz pierwszych 15-20 minut drugiej połowy nie instalowaliśmy się na połowie przeciwnika przez dłuższy okres. Zagrożenie stwarzaliśmy tylko przez stałe fragmenty gry. Tego było niewiele. Mamy problem z przeniesieniem naszej jakości z treningów na mecze.

źródło: Pogoń Szczecin SA

O pomyśle na dzisiejsze spotkanie:

– Pogoń to drużyna dość kompaktowa, z trójką pomocników w środku. Dzisiaj musieliśmy wykorzystywać wolne przestrzenie na bokach. Robiliśmy to jednak zbyt wolno. Nie gramy jeszcze co trzy dni, więc mamy czas, aby przygotować się do meczu i potrenować. Ktoś może powiedzieć, że tego nie widać. Nie chcę z tym dyskutować, muszę z pokorą przyjąć taką tezę. Dziś poza dwoma stałymi fragmentami nie stworzyliśmy sytuacji. Tydzień temu tak nie było. Dziś wygrała drużyna lepsza. Pogoń kapitalnie weszła w mecz. Dla Pogoni było to siódme domowe zwycięstwo z rzędu, więc wiadomo, z jakim przeciwnikiem graliśmy. Mieliśmy swoje momenty na początku drugiej połowy, ale potem straciliśmy bramkę. Na koncie mamy już dwa mecze bez strzelonego gola, co nam się wcześniej nie przydarzyło. Gratuluję Pogoni Szczecin. Myślę, że Pogoń to klub, który chce wygrywać, grając po swojemu. To należy uszanować i docenić, bo to bardzo trudne w piłce.

źródło: Pogoń Szczecin SA

O zmianach:

– Zmiany były planowane przed stratą bramki. Utrzymałem te zmiany. Chcieliśmy podnieść intensywność. Było 0:0 i zdecydowaliśmy o wprowadzeniu do gry nowych zawodników. Jak grasz z Pogonią, to asekuracja to bardzo ważna część. Rozmawiałem o tym z Maxim Oyedele i wtedy padła bramka dla rywali, w zupełnie niespodziewany sposób. Nie odbierając niczego Alexowi Gorgonowi, poważne zespoły nie mogą tracić takiej bramki. Wyrazy docenienia dla przeciwnika.

źródło: Pogoń Szczecin SA

Zapis video z dzisiejszej konferencji:

źródło: Pogoń Szczecin SA, Pogoń Szczecin SA (YouTube)