Robert Kolendowicz: ,,Nie poznawałem swojego zespołu”
W sobotnim meczu 8. kolejki PKO BP Ekstraklasy, który odbył się na EXBUD Arenie w Kielcach, Korona Kielce pokonała Pogoń Szczecin 1:0. Decydującą bramkę w 38. minucie spotkania strzelił Dawid Błanik, zapewniając tym samym trzecie z rzędu zwycięstwo podopiecznym Jacka Zielińskiego.
Po zakończeniu spotkania na konferencji prasowej głos zabrał trener Portowców, Robert Kolendowicz, były zawodnik złocisto-krwistych (w latach 2005-2006). Szkoleniowiec Dumy Pomorza nie szczędził słów krytyki pod adresem swoich podopiecznych, podkreślając ich nieudolność i liczne błędy.
– Duże gratulacje dla zespołu Korony i trenera Jacka Zielińskiego za to zwycięstwo. Myślę, że ciężko na nie zapracowali. Był to dziwny mecz. Bardzo otwarty z obu stron. Tych sytuacji, strzałów, było mnóstwo. Wykreowaliśmy sporo sytuacji, oddaliśmy dużo strzałów, ale finalnie wracamy bez punktów. Okazało się to za mało, żebyśmy przywieźli punkty z Kielc – przyznał trener Pogoni.
– Były takie momenty, gdy nie poznawałem mojego zespołu. Popełniliśmy dużo błędów indywidualnych – nie widziałem ich w moim zespole tak wielu od dawna. Znam mój zespół i moich zawodników i wiem, że ta jakość jest u nich zdecydowanie lepsza. Nieskutecznie goniliśmy wynik, ale widziałem u nas chęć odwrócenia rezultatu. W końcówce mecz był bardzo otwarty. My staraliśmy się atakować pole karne Korony, a Korona nas kontrowała. Myślę, że dla kibiców był to fajny mecz do oglądania, ale dla nas smutny, bo przegraliśmy – podsumował.
Pogoń Szczecin ponosi trzecią porażkę na wyjeździe w tym sezonie, co pogarsza jej sytuację w tabeli. W następnej kolejce Portowcy będą mieli szansę na rehabilitację, grając u siebie z Lechią Gdańsk.
No nie dało się ukryć, że to nie jest zespół Kolendowicza, więc pytanie kogo? I dlaczego tak się dzieje?