Robert Kolendowicz: ,,Gratulacje dla wszystkich, którzy się do tego zwycięstwa przyczynili”
Po meczu Pogoni Szczecin z Piastem Gliwice w ramach 11. kolejki PKO BP Ekstraklasy odbyła się konferencja prasowa, podczas której trenerzy obu zespołów, Robert Kolendowicz i Aleksandar Vuković, podsumowali niedzielny pojedynek na Stadionie Miejskim im. Floriana Krygiera, który zakończył się zwycięstwem Portowców 1:0.
Co mieli do powiedzenia po ostatnim gwizdku sędziego? Poniżej znajdziecie ich wszystkie wypowiedzi oraz zapis video z wczorajszej konferencji.
Robert Kolendowicz, trener Pogoni Szczecin:
O meczu i jego przebiegu:
– Bardzo trudny mecz dla nas. Piast postawił naprawdę wysoko poprzeczkę. Zwykle stwarzamy dużo sytuacji, dziś ich było mniej. Piast to zespół, przeciwko któremu każdemu gra się trudno. Mecz mógł iść w różną stronę. Raz przewagę miał Piast, a raz my. Finalnie jestem niezwykle szczęśliwy. Z determinacji, pasji, z jaką graliśmy i skończyliśmy mecz. Widziałem ogień w oczach naszych zawodników. Widziałem, że chcieli to spotkanie wygrać. Po zmianach dostaliśmy nowej energii. Tak jest sporcie, w życiu. Gdy się bardzo starasz, to wreszcie dostajesz nagrodę. Gratulacje dla wszystkich, którzy się do tego zwycięstwa przyczynili.
źródło: Pogoń Szczecin SA
O problemach z grą przeciwko Piastowi Gliwice:
– Graliśmy za wolno. W momentach, gdy zmienialiśmy stronę, mieliśmy przewagę, ale z niej nie korzystaliśmy. Jeśli grasz zbyt wolno z tak dobrze zorganizowanym zespołem jak Piast, to trudno Ci się przez ich obronę przebić. Mogliśmy grać szybciej, ale trzeba oddać Piastowi, że ich organizacja jest na bardzo wysokim poziomie. To nie jest przypadek, że przeciwko gliwiczanom zespoły oddają najmniej strzałów. Nie korzystaliśmy z momentów przewagi i to jest nasza wina, ale trzeba też docenić doskonałą organizację w obronie Piasta.
źródło: Pogoń Szczecin SA
O tym, dlaczego Rafał Kurzawa zaczął spotkanie na ławce rezerwowych:
– Mówiłem trochę o tym na konferencji przedmeczowej. Zawodników oceniam na bazie ostatniego meczu, treningu, obserwacji. Chciałem zrobić zmiany po ostatnim wyjazdowym spotkaniu. Rafał dlatego nie znalazł się w wyjściowej jedenastce. Nie ma to związku z jego dyspozycją, bo jego dyspozycja jest dobra. Dzięki jego kontroli nad piłką zyskaliśmy też przewagę w końcówce. Będziemy robić zmiany i nie chcę, by ktokolwiek czuł się na swojej pozycji pewnie. W środku boiska rywalizacja w naszym zespole jest ogromna i rotacje są naturalną koleją rzeczy.
źródło: Pogoń Szczecin SA
O sytuacji, w której został napomniany czerwoną kartką:
– Dostał też ją trener Vuković i jeden z jego asystentów. Ja nie zrozumiem tego. Sport to są emocje, piłka nożna to są emocje. Dostałem kartkę, bo wyszedłem metr na boisko. Jako były piłkarz i trener nie jestem w stanie zrozumieć, że sędziowie nie są w stanie zapanować nad emocjami trenerów i zawodników. Oczywiście, pewnie znajdziemy przepis, że trener nie może wejść centymetr na boisko. Należy jednak przy tym rozumieć odpowiednio futbol i zarządzać ławkami rezerwowych. Według mnie trener Vuković dostał niesłusznie czerwoną kartkę. Moja czerwona kartka też jest dla mnie niezrozumiała. W świetle przepisów pewnie można ją uzasadnić, ale założę się, że było milion sytuacji, gdy sędziowie w podobnych sytuacjach nie dostawali kartki. Praca czwartego sędziego to łatwe zadanie, ale trzeba odpowiednio rozumieć futbol. W moim odczuciu mogło to dzisiaj wyglądać lepiej, nie trzeba było dawać trenerom kartek.
źródło: Pogoń Szczecin SA
– Nie chcę mówić o argumentacji, jaką usłyszałem od sędziego, bo dla mnie to nie jest poziom Ekstraklasy. Ludzie, którzy zarządzają sędziami, powinni zwrócić na to uwagę. Trzeba rozumieć ludzi i emocje. To jest nasza praca, robimy wszystko, aby wygrywać mecze. Jestem emocjonalnym trenerem i nie będę zmieniał swojego charakteru. Pewnie przekroczyłem jakiś przepis, ale w moich oczach nie było to przewinienie na czerwoną kartkę. Nie zabijajmy futbolu i dajmy ludziom mieć emocje. To jest mój apel.
źródło: Pogoń Szczecin SA
O Dimitriosie Keramitsisie i jego formie:
– Pracuje jak każdy inny. Brakowało mu minut, dlatego dzisiaj dostał minuty w drugim zespole. W czwartek zagramy mecz towarzyski, w którym pewnie dostanie kolejne minuty.
źródło: Pogoń Szczecin SA
O rywalu sparingowym:
– Rozmawiamy z dwoma zespołami. W poniedziałek zapadnie decyzja, z kim zagramy. W grze jest zespół polski i zagraniczny.
źródło: Pogoń Szczecin SA
Aleksandar Vuković, trener Piasta Gliwice:
O meczu i jego przebiegu:
– Bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Drużynę, która u siebie dominuje każdego rywala, sprowadziliśmy do stworzenia pół sytuacji. Nie pamiętam, żeby Pogoń dzisiaj cokolwiek groźnego wykreowała. Oprócz stałych fragmentów, rzutów rożnych i dośrodkowań nic więcej. Uważam to za dowód dobrej pracy naszego zespołu, który taktycznie, fizycznie i mentalnie był w tym meczu. Ostatnia sytuacja jest trudna do zaakceptowania. Sporo przypadku, dotknięcie stopą zawodnika. Nasz zawodnik musiał gdzieś tę stopę postawić, walczył z zawodnikiem, który nie miał szansy dojść do piłki. To trudne. Po wszystkim dostał jeszcze czerwoną kartkę. Człowiek w takiej sytuacji się zastanawia, czy jest z drugiej strony jakiekolwiek zrozumienie tego, jak czuje się osoba, która znajduje się po drugiej stronie barykady. Czy jest jakakolwiek empatia? Nie obraziłem sędziego. Zapytałem o stopklatki, które robił. Trudno mi się z tym pogodzić. Jeszcze trudniej mi się pogodzić z tą czerwoną kartką. Chcę przede wszystkim skupić się na tym, że drużyna na tle bardzo dobrego rywala pokazała się bardzo dobrze. Ostatecznie wracamy stąd bez punktów i moim zdaniem to bardzo niesprawiedliwe w stosunku do tego, co działo się podczas meczu.
źródło: Pogoń Szczecin SA
O sytuacji z rzutem karnym:
– Trudno się z nią zgodzić. Ona była pretekstem. Sędziowie się z tego obronią. Stopklatka pokazywała nogę przy nodze drugiego zawodnika i nic więcej, nic więcej nie wzięto pod uwagę. Na ostatnich Mistrzostwach Europy takich sytuacji nawet nie sprawdzano. Ciężko nawet jednoznacznie powiedzieć, czy Huk rywala dotknął. Trudno się z tym pogodzić.
źródło: Pogoń Szczecin SA
O przerwie reprezentacyjnej:
– Ostatnią przerwę kończyliśmy, wygrywając na Rakowie i będąc na drugim miejscu w tabeli. Od tamtego momentu trochę się wydarzyło. Ciągle pracujemy, byśmy byli rywalem dla każdego w tej lidze. Dzisiejszy mecz pokazał, że drużyna jest mocna i stać ją na dużo. Czas w przerwie na kadrę wykorzystamy, aby jak najlepiej przygotować się do kolejnych meczów.
źródło: Pogoń Szczecin SA
O braku Ariela Mosóra i Michaela Ameyawa:
– My się staramy działać tak, żeby to zastępstwo było na już. Dzisiaj nie zagraliśmy meczu, po którym można powiedzieć, że kogoś nam brakuje. Nie było dziś też Dziczka i Kostadinova, mieliśmy również inne problemy. Chłopaki ze środka pola grali z kontuzjami. Mimo tego było widać, że jest w tej drużynie sporo potencjału. Dziś mogliśmy co najmniej zremisować, więc trudno mówić o braku kogokolwiek.
źródło: Pogoń Szczecin SA
Zapis video z wczorajszej konferencji:
źródło: Pogoń Szczecin SA, Pogoń Szczecin SA (YouTube)
Komentarze
Robert Kolendowicz: ,,Gratulacje dla wszystkich, którzy się do tego zwycięstwa przyczynili” — Brak komentarzy
HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>