Pogoń walcząca!! Pogoń walcząca, zawsze do końca!! Tymi słowami, można podsumować, dzisiejszy mecz, z Zagłębiem Lubin, w ramach 2. kolejki, PKO BP Ekstraklasy, który ostatecznie, zakończył się remisem 2:2. Portowcy, jako pierwsi, wyszli na prowadzenie, po golu Efthymiosa Koulourisa, w 17 minucie, ale Miedziowi, szybko odpowiedzieli i zrobili to, z nawiązką. Już 2 minuty później, do remisu, doprowadził Tomasz Pieńko, a w 28 minucie, na 2:1, trafił z rzutu karnego, Dawid Kurminowski. Duma Pomorza, do samego końca, walczyła, o odwrócenie wyniku i udało jej się to, w 83 minucie. Wtedy bramkę, na wagę remisu i jednego punktu, zdobył Patryk Paryzek, dla którego, było to drugie trafienie, w najwyższej klasie rozgrywkowej. Finalnie, granatowo-bordowi, wracają do Szczecina, z jednym oczkiem, które na tę chwilę, daje im pozycję, wicelidera ligi.

1 Połowa:

Od początku rywalizacji, to podopieczni trenera Jensa Gustafssona, mieli przewagę, w swoich poczynaniach. Zamknęli gospodarzy, na ich połowie i co chwilę, konstruowali akcje ofensywne, w bocznych sektorach boiska. Mimo przewagi, Zagłębie Lubin, potrafiło się odgryźć, niebezpieczną kontrą. Taką, przeprowadzili, w pierwszym kwadransie. Ostatecznie jednak, zawodnicy Pogoni Szczecin, zażegnali niebezpieczeństwo, a w 17 minucie, ich napór, przyniósł efekt. Kamil Grosicki, dośrodkował, w pole karne Miedziowych, a tam piłkę, opanował Efthymios Koulouris. Po przyjęciu, grecki napastnik, oddał strzał, z półobrotu i Dominik Hładun, nie dał rady, zatrzymać tego uderzenia. ”Kulu”, otworzył wynik spotkania i zanotował już trzecią bramkę, w sezonie 2024/2025. Radość, niestety nie trwała długo, bo już 2 minuty później, skutecznie, odpowiedzieli, piłkarze trenera Waldemara Fornalika. W roli głównej, wystąpił Tomasz Pieńko. Skrzydłowy, oddał strzał, sprzed szesnastki i futbolówka, zatrzepotała, w siatce bramki, której strzegł, Valentin Cojocaru. Lubinianie poszli za ciosem i w 28 minucie, już prowadzili. Benedikt Zech, zagrał piłkę ręką, we własnym polu karnym i sędzia Paweł Malec, po analizie VAR, podyktował rzut karny. Jedenastkę, skutecznie wykorzystał, Dawid Kurminowski. Napastnik, uderzył w środek bramki, przy rzuceniu się Cojocaru, w prawy róg. Tym samym Zagłębie, w 9 minut, odwróciło niekorzystny wynik. Warto wspomnieć, że przed tym karnym, bardzo dobrą sytuację, miał Alexander Gorgon, ale jego uderzenie, wybronił bramkarz Miedziowych. W następnych minutach, granatowo-bordowi, starali się doprowadzić, do wyrównania. Na bramkę Hładuna, strzelali, m.in. Grosicki i Vahan Bichakhchyan, ale golkiper Zagłębia, w każdej sytuacji, notował skuteczne interwencje, niejednokrotnie, w pięknym stylu. Jeszcze w samej końcówce, pierwszej połowy, Bichakhchyan, uderzył w poprzeczkę, bezpośrednio z rzutu wolnego. Nie udało się jednak, wykonać skutecznej dobitki. Chwilę później, arbiter, zaprosił oba zespoły, na przerwę.

2 Połowa:

W drugiej części spotkania, również przeważali Portowcy i od samego jej początku, dążyli, do zdobycia gola, na 2:2. Blisko tego celu, był ”Grosik”, który w 48 minucie, otrzymał dobre podanie, od ”Vahiego”, ale spudłował, z kilku metrów, będąc w szesnastce gospodarzy. W kolejnych minutach, obraz gry, nie ulegał zmianie. Pogoń, próbowała znaleźć sposób, na defensywę Zagłębia, a te z kolei, szukało okazji, do wyprowadzenia, szybkiej kontry, która przyniosłaby, trafienie na 3:1. W końcówce starcia, trener Jens Gustafsson, wpuścił na boisko, z ławki rezerwowych, Patryka Paryzka. Jak się okazało, była to, bardzo dobra decyzja. W 83 minucie, Koulouris, wypuścił na wolne pole, Grosickiego. Kamil, pomknął lewą stroną i dograł, w pole karne Miedziowych, właśnie do Paryzka, a młodzieżowiec Dumy Pomorza, pokonał Hładuna, kierując piłkę głową, z bliska do siatki. Zanim jednak ”Paryz”, mógł cieszyć się, z drugiej bramki, w PKO BP Ekstraklasie, sędziowie długo, analizowali akcję, pod kątem spalonego ”Grosika”. Ostatecznie jednak, uznano tego gola i Patryk, mógł odetchnąć z ulgą. Jeszcze w ostatnich minutach, miał sytuację, na 3:2, ale w ostatniej chwili, jego strzał, został zablokowany, przez obrońców, drużyny z Lubina. Finalnie, więcej goli, już nie zobaczyliśmy i po upływie, doliczonego czasu gry, sędzia Malec, zakończył dzisiejsze zawody.

Portowcy, do samego końca, walczyli, o odwrócenie, niekorzystnego rezultatu i ich upór oraz determinacja, zostały nagrodzone. Dzięki walce do końca, granatowo-bordowi, wracają do Szczecina, z remisem i cennym punktem, który wywalczony, w takich okolicznościach, na pewno warto docenić. Na tę chwilę, Duma Pomorza, w ligowej tabeli, zajmuje, pozycję wicelidera.

2. kolejka, sezonu 2024/2024, PKO BP Ekstraklasy

Zagłębie Lubin – Pogoń Szczecin 2:2 (2:1)

Gole:

0:1 – Efthymios Koulouris 17′

1:1 – Tomasz Pieńko 19′

2:1 – Dawid Kurminowski 28′ (K)

2:2 – Patryk Paryzek 83′

Składy:

Zagłębie Lubin: 30. Dominik Hładun – 13. Mateusz Grzybek, 31. Igor Orlikowski, 5. Aleks Ławniczak, 55. Luís Mata, 6. Tomasz Makowski, 8. Damian Dąbrowski (C), 21. Tomasz Pieńko (23. Patryk Kusztal 78′), 7. Marek Mróz, 17. Mateusz Wdowiak (18. Adam Radwański 70′), 90. Dawid Kurminowski (9. Václav Sejk 69′)

Ławka rezerwowych: 1. Jasmin Burić, 24. Kacper Lepczyński, 35. Filip Kocaba, 27. Bartłomiej Kłudka, 23. Patryk Kusztal, 11. Arkadiusz Woźniak, 18. Adam Radwański, 44. Marcel Reguła, 9. Václav Sejk

Pogoń Szczecin: 77. Valentin Cojocaru – 32. Leonardo Koutris (4. Léonardo Borges 69′), 33. Mariusz Malec (68. Danijel Lončar 90+2), 23. Benedikt Zech, 28. Linus Wahlqvist – 8. Fredrik Ulvestad, 20. Alexander Gorgon (51. Patryk Paryzek 77′), 19. Kacper Łukasiak (Rafał Kurzawa 69′), 22. Vahan Bichakhchyan (27. Olaf Korczakowski 90+2′), 11. Kamil Grosicki (C) – 9. Efthymios Koulouris

Ławka rezerwowych: 31. Krzysztof Kamiński, 68. Danijel Lončar, 17. Jakub Lis, 4. Léonardo Borges, 21. João Gamboa, 27. Olaf Korczakowski, 7. Rafał Kurzawa, 61. Kacper Smoliński, 51. Patryk Paryzek

Żółte kartki: Linus Wahlqvist, Rafał Kurzawa