.

Komentarze

Na piłkarską wojnę w pełnym rynsztunku — Brak komentarzy

  1. Moim zdaniem szacunek do rywala można mieć przed meczem przybijając piątki, a potem po pierwszym gwizdku musi być agresja i pełen ogień. Inaczej to rywale zawsze będą górą. Te dwa najbliższe mecze są szczególnie istotne. Pucharu Polski nie trzeba więcej tłumaczyć, widomo, że to najszybsza furtka po europejską przygodę w następnym sezonie i grube pieniądze. Co do ligi, my wciąż możemy jeszcze marzyć o pudle, chociaż to zadanie będzie o wiele trudniejsze do wykonania niż rok temu a także zdobycie PP. Mimo to trzeba podkreślić jeszcze aspekt finansowy. Różnica w premii za wynik sportowy pomiędzy 3 a 4 miejscem to około 8 mln zł plus dodatkowe pieniądze do podniesienia z boisk europejskich i przychodów z dnia meczowego. Prawdopodobnie łącznie to może być przynajmniej 20 mln zł. Pomiędzy 4-5 różnice są już kosmetyczne, poniżej 500 tyś zł. Zatem jest się o co bić w dzisiejszym meczu, punkty swoją drogą, jednak pieniądze potrafią robić różnicę i stąd rozumienie trenera, że idziemy z pełną agresją i zaangażowaniem na Legie, a z drugiej strony trzeba mądrze podejść do tego dwumeczu, aby w tym drugim ważniejszym, także nie brakło nam energii, determinacji i umiejętności, aby pojechać do Warszawy na finał PP 2 maja. Dokładnie ten sam scenariusz i cele przyświecają Legii, z tym, że są w trochę gorszej sytuacji. Mają 3 punkty mniej od nas w tabeli i dodatkowo czeka ich ciężki bój w Chorzowie przy ponad 50 tyś widzów agresywnie do nich nastawionych, a potem jeszcze grają z Chelsea i na to też muszą być gotowi. Dziś zapowiada się wielka wojna w Warszawie i obyśmy byli radośni po jej zakończeniu.

  2. Dzień dobry.
    Zacznę od trenerów. To nie jest łatwa rola. To musi być człowiek, który potrafi wszystko spiąć na boisku i poza nim .
    Dodatkowo posiadać umiejętność dotarcia indywidualnie do każdego z piłkarzy. Na jednego trzeba huknąć żeby coś dotarło z drugim spokojnie porozmawiać. I o ile mnie pamięć nie myli to Kosta rozbudził w nas apetyty na coś więcej i podniósł tę drużynę. Więc tu nie byłabym aż tak krytyczna.
    Wydawało mi się, że zaczynając grać w ekstraklasiwym klubie jest się już mężczyzną , a nie chłopcem i właśnie dlatego tam się jest. To już nie czas na metamorfozy.
    A determinację i chęć wygrywania każdy piłkarz ma wpisany w dna. A u nas to różne bywało….sam widziałeś i wiesz.
    Rozumiem Twój życzeniowy felieton i wiarę w tę drużynę.
    Jednak moim zdaniem w sporcie pokora , szacunek do przeciwnika to jedne z elementarnych zasad .
    Też chciałabym żeby Panowie wygrali obydwa wspomniane przez Ciebie mecze i tego życzę im i mam z całej mocy.
    Czas pokaże czy tak się stanie.
    Niech moc będzie z nimi i z nami.

  3. Jestem tego zdania, ze nalezy docenić przeciwnika i nie chodzic juz z głową w chmurach. Może wiele się wydarzyć. Wiele czynników może wpłynąć na wynik. A wy już z tekstem rozwalimy, zwyciężymy, zaoramy. Nie należy tak podchodzić do sprawy. Trzymam kciuki, trzeba wierzyć, ale bez takiej agresji

  4. Chłopaki, trzymam za Was kciuki, może niebawem uda mi sie do Polski przyjechac to na Raków sie wybiorę a tymczasem powodzenia jutro!!!!!!!!!!!

  5. No rzecz kurde Panieeeeeeeeeeeeeeeee, ale pojechałes z AI. Fajne grafiki, ale przesycenie na maksa, a ta ostatnia to chyba jakas pomyłka flagi ani polskie ani Pogoni, jakieś rusko-francuskie. tragedia

Napisz co myślisz

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>