Konferencja prasowa z R. Kolendowiczem i D. Adamczukiem przed meczem z Widzewem
Na dzisiejszej konferencji prasowej Dyrektor Sportowy Pogoni Szczecin, Dariusz Adamczuk powiedział:
– To decyzja przemyślana i przygotowana. Robert jest w klubie bardzo długo. Nie wahaliśmy się, aby powierzyć mu stery.
O zmianie trenera:
– Wczoraj na naszej stronie internetowej ukazała się informacja, że trener Jens Gustafsson odszedł z Pogoni. Jest z nami nowy trener, Robert Kolendowicz, który podpisał kontrakt na dwa lata. To decyzja przemyślana i przygotowana. Robert jest w klubie bardzo długo. Pracował z Kostą Runjaiciem przez 4 lata i z Jensem Gustafssonem przez 2 lata. Nie wahaliśmy się, aby powierzyć Robertowi stery tak dużego klubu jak Pogoń. Moja historia wyboru trenerów pokazuje, że idzie to w dobrą stronę. Dzisiaj Kosta Runjaić jest w Serie A, a z kolei Jens Gustafsson jest w lidze, do której trafiają najlepsi trenerzy świata. Oczywiście to nie jest jedna z najlepszych lig, ale jest to liga z ogromnymi pieniędzmi. Dla trenera była to ogromna szansa i trzeba to uszanować.
Kiedy się dowiedział, że trener Gustafsson ma zamiar odejść:
– Nie podam dokładnej daty, ale było to po meczu ze Stalą. Nie próbowałem trenera zatrzymać, bo wiedziałem, że to niemożliwe. Wcześniej miał propozycje z reprezentacji Szwecji, ale się do nich nie palił. Był lojalny wobec Pogoni. Teraz dostał dużą szansę dla siebie i swojej rodziny. My jesteśmy klubem, który nie powstrzymuje przed marzeniami. Stąd taka decyzja.
Czy Jens Gustafsson miał narzędzia, aby osiągać sukcesy w Pogoni i czy zostały popełnione błędy:
– Oczywiście, że trener Jens Gustafsson mógł mieć większe narzędzia z klubu, ale budżet nie jest z gumy. Chciałbym, żeby trener Gustafsson miał do dyspozycji więcej zawodników. Tak czy owak, zabrakło kilku sekund w finale Pucharu Polski, żeby jego przygoda z klubem wyglądała inaczej. Nie zapominajmy przy tym, że miał z Pogonią najlepszy sezon w historii klubu, 4. miejsce w lidze i finał PP. Każdy popełnia błędy i z pewnością popełniliśmy je i my, i trener Gustafsson.
Ocena trenera Gustafssona:
– Oceniam tę pracę poprzez to, że bilety praktycznie na każdy kolejny mecz są wyprzedawane. Tak jak wspomniał trener Kolendowicz, na końcu zawsze liczą się wyniki. Zawsze powtarzałem trenerowi, że potrzebny jest balans w drużynie. W poprzednim sezonie brakowało nam trochę wyników. Myślę, że trener z meczu na mecz uczył się. Swojego stylu nie zmienił. Lubił grać do przodu. Myślę, że ta gra zaprowadziła go do tego fajnego miejsca, w którym jest teraz.
O ruchach Pogoni na rynku transferowym:
– Nie jest przyjemnie mi wchodzić do szatni, gdy słyszę od Was, że nie ma transferów. Jest Paryzek, jest Wojciechowski, jest Łukasiak. Gdybyśmy ściągnęli chłopaków z zagranicy, na co obecnie nas nie stać, to by się pojawiały pytania, dlaczego szans nie dostają młodzi chłopcy. Ja jestem bardzo zadowolony na przykład z Kacpra Łukasiaka, który świetnie wprowadził się do zespołu. Tak samo Paryzek. Dajmy popracować trenerom z młodymi zawodnikami. Patrzmy na te małe pozytywy. Zawsze chcieliśmy do tego dążyć, aby w kadrze było jak najwięcej wychowanków. Wszyscy chcemy przy tym cały czas oglądać Pogoń dobrze grającą, ale przede wszystkim wygrywającą. Musimy być wszyscy razem. Mówię to nie tylko do pracowników klubu, ale też do Was wszystkich, bo wszyscy jesteśmy Pogonią. Po finale Pucharu Polski coś się skończyło. Niebawem jednak rozpocznie się nowa edycja Pucharu Polski i będziemy robić wszystko, aby znowu pojechać na Narodowy. Musimy wierzyć, że tak się stanie.
Czy Robert Kolendowicz może liczyć na transfery do klubu:
– W pierwszych meczach na naszej ławce rezerwowych siedziało kilku zawodników, którzy znaleźliby się w składzie większości drużyn z Ekstraklasy. My nie chcemy brać zawodników do rywalizacji, bo tacy są w Akademii. Za moich czasów Pogoń zapłaciła za transfery Vahana, “Kulu”, Lončara i Linusa. Reszta zawodników przyszła do klubu za darmo. Ja się cieszę z tego, że utrzymaliśmy dobrą kadrę. Zostali wszyscy oprócz Luki Zahovicia, który chciał odejść. Mówi się, że ta drużyna jest starsza. To prawda, ale starsi są też młodsi zawodnicy, którzy coraz odważniej pukają do szerokiej kadry i pierwszej jedenastki.
O Dante Stipicy:
– Dante trenuje z drugą drużyną. Czekamy na oferty. W tym momencie nie prowadzimy z nim rozmów na temat rozwiązania kontraktu. Były one prowadzone wcześniej, ale nie zakończyły się powodzeniem.
O Vahanie Bichakhchyanie:
– Mamy jeszcze rok kontraktu. Nie oddamy go też na pewno za drobne. Nie chciałbym go sprzedawać. Kocham go jako zawodnika i człowieka. Jego sprzedaż byłaby dla mnie jak wyjazd syna za granicę.
O Yadegarze Rostamim:
– Yadegar w tej chwili jest w Stali Stalowa Wola na testach.
O celach na nowy sezon:
– Oczywiście chcielibyśmy być wyżej. Będziemy walczyć o to, by dawać radość kibicom i sprawić niespodziankę.
Czy ewentualne odejście Bichakhchyana wiązałoby się z nowym transferem do klubu:
– Nie chcemy osłabiać pozycji Vahana, jednak mamy świadomość, że takiego piłkarza nie byłoby łatwo zastąpić.
Zapis video z dzisiejszej konferencji:
źródło: Pogoń Szczecin SA (YouTube)
Komentarze
Konferencja prasowa z R. Kolendowiczem i D. Adamczukiem przed meczem z Widzewem — Brak komentarzy
HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>