,,Domki Barnaba” w Pobierowie – miejsce dla rodzin, fanów sportu i wszystkich, którzy kochają nadmorski relaks!
Wywiad z Grzegorzem Matlakiem – byłym piłkarzem Pogoni Szczecin, obecnie gospodarzem ośrodka ,,Domki Barnaba” w Pobierowie:
Panie Grzegorzu, przez wiele lat grał Pan w Pogoni Szczecin. Co najbardziej zapadło Panu w pamięci z tamtych czasów?
Grzegorz Matlak: Przede wszystkim emocje – zarówno te na boisku, jak i wśród kibiców. Było ich sporo, były wzloty i upadki. Pogoń to klub z duszą, a wierni fani zawsze dodawali nam skrzydeł. Pamiętam szczególnie lata kiedy musieliśmy prawie od zera budować Pogoń Nową w B-klasie. Graliśmy na bocznym boisku przy pełnych trybunach. To było prawie 20 lat temu, ale powrót Pogoni do ekstraklasy zaczął się właśnie wtedy.
Dlaczego zdecydował się Pan zerwać z piłką i zająć się ośrodkiem wypoczynkowym?
G.M.: Piłka to była moja pasja, ale wiedziałem, że kiedyś przyjdzie czas na zmianę. Powiedzmy, że nie wszystko w nowej rzeczywistości mogłem zaakceptować, uznałem, że czas spróbować czegoś nowego. „Domki Barnaba” to rodzinna inicjatywa, zakładał je mój Tata. Kiedy zmarł, postanowiłem poprowadzić to dalej i starać się rozwinąć ośrodek, tak by zadowalał gości. Chciałem stworzyć miejsce, gdzie ludzie mogą odpocząć, spędzić czas z bliskimi i cieszyć się nadmorskim klimatem.
Prowadzimy otwarty, ale kameralny ośrodek z murowanymi domkami niedaleko plaży, ale z dala od zgiełku. Kochamy zwierzęta, rowery, nordic walking. Mamy na swoim terenie strefę sportu, można wspólnie oglądać mecze. Mamy domki skrojone pod rodziny z dziećmi.
Podobno odwiedzają Pana kibice Pogoni?
G.M.: Oczywiście! (śmiech) Zawsze się cieszę, gdy odwiedzają nas fani Pogoni. Czasem wieczorem przy ognisku wspominamy dawne mecze. To środowisko jest wspaniałe i nie jest tylko ze Szczecina. Więc mam dużo gości, którzy są od lat zakochani w Pogoni, a pochodzą z mniejszych miast czy nawet różnych regionów Polski. Zapraszam wszystkich – i tych, którzy chcą odpocząć, i tych, którzy lubią pogadać o futbolu.
A czy tęskni Pan za piłką?
G.M.: Czasem tak, zwłaszcza gdy oglądam mecze Pogoni. Kibicuję im z całego serca, ale nie żałuję decyzji. Teraz moją „grą” jest gościnność i uśmiechy naszych gości.
Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia w nowym rozdaniu!
G.M.: Dziękuję i zapraszam do „Domków Barnaba” – nie tylko kibiców! (uśmiech)
Komentarze
,,Domki Barnaba” w Pobierowie – miejsce dla rodzin, fanów sportu i wszystkich, którzy kochają nadmorski relaks! — Brak komentarzy
HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>