Dante Stipica: ,,Był to dla mnie trudny czas, ale robiłem wszystko, żeby być jak najlepiej przygotowanym”
Był to dla mnie trudny czas, ale robiłem wszystko, żeby być jak najlepiej przygotowanym, gdy nadejdzie szansa ponownego pokazania się w Ekstraklasie. – mówi Dante Stipica w rozmowie z Przemysławem Michalakiem z portalu Weszlo.com. Chorwacki bramkarz został niedawno wypożyczony na pół roku z Pogoni Szczecin do Ruchu Chorzów. W rozmowie wypowiedział się m.in. na temat ostatnich miesięcy w Dumie Pomorza, swojej nowej drużynie i poprzednim sezonie. Został również zapytany o najlepszy okres w granatowo-bordowych barwach, oraz czy widzi jeszcze swoją przyszłość w Pogoni:
W jakiej formie się dziś znajdujesz, skoro prawie od pół roku nie grałeś w oficjalnych meczach?
Dante Stipica: To bardziej pięć miesięcy niż pół roku, nie grałem od sierpnia. Dość długo leczyłem kontuzję. Był to dla mnie trudny czas, ale robiłem wszystko, żeby być jak najlepiej przygotowanym, gdy nadejdzie szansa ponownego pokazania się w Ekstraklasie. Czuję się bardzo dobrze.
(….)
Po przesunięciu do rezerw Pogoni nie występowałeś, natomiast trenowałeś normalnie?
Na początku skupiałem się na rehabilitacji, która musiała trochę potrwać. Zakończyłem ją dopiero w okolicach 20 października i wtedy rozpocząłem treningi na pełnych obrotach. Wcześniej pracowałem indywidualnie, robiłem wiele bramkarskich rzeczy, ale to nie były maksymalne obciążenia. Rezerwom pozostało wtedy jeszcze kilka meczów, ale nie było czasu i potrzeby, żeby mnie wprowadzać. Pogoni zależy na ogrywaniu młodzieży w III lidze, poza tym runda kończyła się szybciej niż w Ekstraklasie, bo jeszcze w listopadzie.
Gdyby nie Janusz Niedźwiedź, nie byłoby cię w Ruchu Chorzów? Do jego przyjścia wydawało się raczej, że nadal numerem jeden w bramce będzie Krzysztof Kamiński.
Nie wiem, jakie były wcześniejsze założenia względem innych zawodników, więc trudno mi to komentować. Mogę powiedzieć tyle, że trener Niedźwiedź dzwonił do mnie i wszystko dokładnie przedstawił: jaką ma filozofię, dlaczego mnie chce i czego będzie oczekiwał. To było decydujące, żeby zdecydować się na przyjście tutaj.
Czyli cała sprawa została bardzo szybko sfinalizowana.
Nie trwało to dwa dni, trzeba było jeszcze dograć sporo rzeczy, ale jeśli o mnie chodzi, szybko określiłem się, że chcę pójść do Ruchu i podoba mi się to, co usłyszałem od trenera. Wierzę, że możemy utrzymać Ekstraklasę w Chorzowie, a nawet być w tabeli trochę wyżej i prezentować przy tym fajną piłkę.
(….)
Widzisz jeszcze dla siebie przyszłość w Pogoni?
Nigdy żadnych drzwi sobie nie zamykam. Mam kontrakt do czerwca 2026 i będę robił to, czego się ode mnie oczekuje. Jestem sportowcem, w życiu i na boisku chcę dawać z siebie sto procent.
Ruch nie ma opcji wykupu. Wszystko w kontekście dalszej współpracy zależy tu od utrzymania klubu?
Na razie tego nie analizuję i się nad tym nie zastanawiam. Przede mną pół roku, w którym ja jako bramkarz i Ruch jako cały zespół możemy zrobić wiele dobrego. A co będzie dalej, zobaczymy w odpowiednim momencie.
(….)
Czujesz, że masz dziś coś do udowodnienia? Ostatni sezon w Pogoni był już dużo słabszy w twoim wykonaniu, coraz częściej pojawiała się krytyka.
Kilka razy słyszałem takie opinie od dziennikarzy, ale ja nie czułem, żeby ostatni rok był zły w moim wykonaniu. Niektórzy patrzą tylko na liczby, czyste konta i tym podobne. W poprzednim sezonie na cztery rzuty karne, które mi strzelano, tylko jeden zakończył się golem. To już wygląda trochę inaczej, zgadza się?
Cały wywiad możecie przeczytać klikając tutaj.
źródło: Przemysław Michalak, Weszlo.com
Komentarze
Dante Stipica: ,,Był to dla mnie trudny czas, ale robiłem wszystko, żeby być jak najlepiej przygotowanym” — Brak komentarzy
HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>