Apel do kibiców Pogoni Szczecin i Legii Warszawa
Drodzy Kibice,
Jeszcze nie wiemy którego dnia maja Pogoń i Legia zmierzą się ze sobą w Finale Pucharu Polski na Stadionie Narodowym w Warszawie. Decyzja o dacie tego meczu zapadnie, gdy już będzie znany wynik rywalizacji pomiędzy Legią a Chelsea w Lidze Konferencji Europy. Ewentualne zwycięstwo w dwumeczu da przepustkę Wojskowym do półfinału tych rozgrywek, a pierwszy mecz na tym etapie musi odbyć się 1 maja. Zatem jest taka możliwość, że daty obu bardzo ważnych spotkań pucharowych nałożyłyby się na siebie w bardzo krótkim odstępie. Aby dać możliwość uczciwego przygotowania się na nasz finał, oczywistym jest wtedy przełożenie tego starcia.
*** Aktualizacja daty meczu finałowego ***
Na dzień 4 kwietnia właśnie ogłoszono, że podstawową datą meczu został utrzymany ten sam dzień, czyli piątek, 2 maja, a rezerwowym terminem, w przypadku przejścia Legii do półfinału LKE, będzie niedziela, 4 maja.
Jako polski kibic, wspierający nasz rodzimy futbol całym sercem życzę Legii, aby ten scenariusz spełnił się i Legia przy okazji dołożyłaby dodatkowe punkty do rankingu krajowego UEFA, wzmacniając miejsce Polski na arenie europejskich rozgrywek poprzez uprzywilejowanie i korzyści płynące właśnie z rankingu.

Mój apel dziennikarza i jednocześnie prośba kibica Pogoni Szczecin, a także rodzica młodego adepta szkółki piłkarskiej w granatowo-bordowych barwach jest następujący.
Uczyńmy ten dzień majowy wielkim świętem futbolu. Kibice obu drużyn to absolutny top polskiego futbolu.
Pozwólmy sobie na wspaniałe emocje, ktoś na koniec będzie bardzo szczęśliwy, ale też ktoś uroni łzy smutku. Jednak wszystkich nas łączy pasja do piłki nożnej i radość ze wspierania naszych, ukochanych drużyn. Ba, przez wiele lat pokazywaliśmy, że możemy razem zasiadać obok siebie i wzajemnie dopingować piłkarzy do maksymalnego wysiłku, a melanż na stadionach, przed i po meczu, trwał ku chwale zgodnej, kibicowskiej braci.
Wszystko od nas zależy. Możemy te momenty chwalebne przywrócić w imię wielkiego święta, które jest przed nami!

Zróbmy w ten dzień wszystko, aby na trybunach i w okolicach stadionu trwało piłkarskie święto godne obu klubów. Nie dajmy się ponieść negatywnemu podejściu niewielkim grupom prowokatorów, którzy mają swoje interesy niemające nic wspólnego z naszym świętem. To nie nasza sprawa. My róbmy swoje. Wspierajmy nasze kluby kulturalnie i bez agresji wobec drugiej strony.
Jestem przekonany, że nie tylko tego dnia, ale i w ogóle warto stosować tę zasadę, że traktujmy naszego przeciwnika, tak jak sami chcemy być traktowani. Właśnie z szacunkiem, bo w końcu jesteśmy ulepieni z tej samej, futbolowej gliny, której podstawą jest miłość do futbolu i rywalizacji sportowej jako takiej.
Niech każdy wspiera swoich, aby atmosfera była świąteczna jak rok temu w rywalizacji z Wisłą Kraków. Bez problemu można było sobie robić wspólne fotki pośród normalnych kibiców. Matki i ojcowie z dziećmi, wymieszani w barwach obu drużyn. Wstydu i strachu nie było. I chodzi o to, aby i tym razem można było bezpiecznie, w swoich barwach, pójść na mecz i z niego wrócić do domu. Niech dzieci od nas uczą się miłości do swojego klubu i piłki nożnej w najlepszym wydaniu, z zachowaniem szacunku dla każdego z osobna.
Zawrzyjmy tego dnia przynajmniej swego rodzaju pakt o nieagresji.
Głęboko w to wierzę, że to jest możliwe i z taką prośbą, apelem o szacunek i pakt o nieagresję, zwracam się do wszystkich kibiców dobrej woli, aby dzień święty święcić!
Finał Pucharu Polski to nasze święto i nie pozwólmy na to, aby ktokolwiek chciał zepsuć je!
Z pozdrowieniami dla Kibiców Pogoni Szczecin i Legii Warszawa.
Marcin Zapart
PortowaDuma.pl
Zdjęcia: Portowa Duma
Nic nie zmieniać, zrobić finał 2maja, Legia się nie pojawia i walkower
Niech się stanie wola Twoja…
Zero Tituli !!!!!!!!!
Mam 60 lat, od 45 ponad chodzę i kibicuje POGONI.
Zawsze ta pseudo przyjaźń mnie bardzo bolała bo to wtedy była zgoda dilerska zawarta przez małą grupę interesów.
JEBAĆ legie i 2 maja i do końca świata.
A co ci drugiego maja zrobiło ze chcesz gwałcić kartke z kalendarza
Pogoń Legia dwa Bratanki i koniec tematu. Jadę na mecz, a po meczu melanż ze starą gwardią. I mam we d***e WRWE i ich kontakty ćpuńsko-dilersko-raperskie.
Zacznę od tego, że kompletnie pomijam sprawę tego jak ten finał powinien wyglądać pomijam fakt ze tez chcialbym zeby bylo spokojnie, to takie apele są zabawne i jestem pełen podziwu ze autor choć przez chwilę wierzył w to że to coś da. Jeśli są jakieś animozje między ludźmi, a między PS i LW obecnie niestety są to żaden apel tutaj kompletnie nie pomoże.
Ja uważam, że jeżeli można coś zrobić, to warto to zrobić i trzeba dać sobie szanse, by potem nie mówić, że szkoda, że się tego nie zrobiło i mądry Polak po szkodzie, itd…Po za tym, wierzę w to, że ludzi dobrej woli jest więcej. Aby zło zatriumfowało, wystarczy, by dobry człowiek niczego nie robił” – pisał Edmund Burke. Zatem, nigdy się nie poddawać i zawsze robić swoje!
Będąc kibicem Legii Warszawa (60L) nigdy nie zerwalem paktu przyjaźni i zgody Legii z Pogonią. W latach 80/90 zawsze w Szczecinie miałem przyjaciół a będąc w wojsku Gryficach w latach 86/88 często się odwiedzalismy. Przechodząc operację kolana w Szczecinie też mogłem liczyć na serdeczną pomoc kibiców Pogoni Szczecin. Szacunek i pozdrowienia z WPR dla wszystkich sympatyków.
Kowal,
Bardzo fajnie, że masz dobre wspomnienia z Pogonią. Jakbyś mógł ze swojej strony gdzieś na forach Legii wypromować ten apel, byłoby pięknie. Mi chodzi tylko o to, aby to było piękne święto futbolu, najlepszych kibiców w Polsce.
Do kogo nacie pretensje, do garbatego że ma proste dzieci, chcieliście to macie.
Do kogo nacie pretensje, do garbatego że ma proste dzieci, chcieliście to macie.
01.04 ? Czy 10.04 bo to chyba nie mała różnica. Kiedy w końcu ta legła gra?
Przecież ten apel do tych durnych mózgów nie dotrze. Najważniejsze zadymy, dragi i inne animozje. Chorzy ludzie
Pojebało cie ? Jaki pakt, jaką nieagresja ? Jak się boisz to ostan przy telewizorze w domku. W twoje miejsce pojedzie prawdziwy fanatyk a nie peezda w grochu.
“Prawdziwy fanatyk” może umówić się na randkę do lasu z innymi miłośnikami świeżego powietrza i pozbierać co dorodniejsze prawdziwki, albo jagody, oczywiście bez sprzętu, wszystko naturalnie ;-). Ewentualnie w blasku fleszy jeśli lubią, niech umówią się na rozmowę w oktagonie i wyjaśnią sobie losy tego świata, czy tam półświatka. A stadiony i okolice zostawcie prawdziwym kibicom, wspierającym od pokoleń na dobre i na złe, jeżdżąc z dziećmi i ucząc ich miłości do barw klubowych i historii ukochanej drużyny. Rok temu było piękne święto piłki nożnej na Narodowym, atmosfera, której nigdy wcześniej ten stadion nie widział. To był poziom światowego topu i warto zrobić wszystko, aby było tak ponownie. Pomiędzy kibicami obu drużyn nie było choćby grama agresji i można było rodzinnie wybrać się na takie show, które będzie pamiętać się latami. Wszystkim życzę, aby tym razem nie tylko atmosfera wokół zgadzała się, ale także tego, aby wynik też nas ucieszył. Kto ma ochotę na inne emocje, niech umawia się do lasu i nie psuje święta na Narodowym.
Trzeba być szalonym albo bandytą,by jakieś animozje wymyślać. Nie wyobrażam sobie jsk Szczecin, kiedyś Śląsk i Mazury kłócić się z rodziną z Warszawy o szmacianą piłkę kopaną przez ludzi z różnych narodów. Świętujemy dobry futbol razem i obstawiamy wynik,a następnie rodzinka zaprasza nas do domu. Jesteśmy ludźmi i Polakami, rodziną.
A dlaczego ten mecz ma być w Warszawie to Legia będzie gospodarzem. Graliśmy już kiedyś w Bydgoszczy, jest też Śląski
Puchar Polski rozgrywany jest na stadionie Narodowym a tak sie składa, ze on mieści sie w Warszawie.
Mądrze i naukowo ale czy wszyscy to zrozumieją? Niektórzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem
Kubice którzy wierzyli w awans mają od dawna porobione rezerwacje w hotelach i na busy którymi udadzą się na final 2 Maja
Wiec niech nawet nie kombinują z innymi terminami bo w innym terminie do Warsawy pojedzie t tysięcy kibiców ze Szczecina , przy 45 tysiącach kibiców z Warszawy…
Aby data uległa zmianie, najpierw Legia musiałaby pokonać Chelsea w dwumeczu. Szansę są, jednak bardzo, ale to bardzo mizerne.
A co z kibicami co już kupili bilety na pociąg specjalnie na finał 2 maja . Kto im za to zwróci .
Zazwyczaj da się przebukować datę przejazdu pociągiem. Po za tym, na razie nie ma takiej potrzeby.
Tak tylko wolnego w pracy sie nieda prszerobic znawcy
Być może jutro zapadną już jakieś decyzje na spotkaniu w PZPN.
To co będą czekać ze sprzedażą biletów do 17.04 ?
do 2 maja