Alex Haditaghi: ,,Jeśli naprawdę chcemy wygrać nasze pierwsze trofeum, musimy się rozwijać”
Prezes Zarządu Pogoni Szczecin, Alex Haditaghi, zabrał głos w sprawie ostatnich zmian kadrowych w pierwszym zespole Dumy Pomorza. Przedstawił również plan zbudowania drużyny na nowy sezon, która ma walczyć o najwyższe cele, a także prosił o cierpliwość i zaufanie dla tego procesu. Podkreślił, że cel jest jasny: przywieźć pierwsze trofeum do domu, do Szczecina.
To wszystko powiedział we wpisie, który opublikował na swoim koncie na platformie X. Jego pełną treść znajdziecie poniżej:
Definicja szaleństwa polega na ciągłym robieniu tej samej rzeczy i oczekiwaniu odmiennych rezultatów.
Po dwóch druzgocących porażkach w finałach Pucharu Polski w dwóch kolejnych latach i porażce w ostatnim meczu sezonu w zeszłym tygodniu, która kosztowała nas miejsce w europejskich rozgrywkach, podjęliśmy trudną, ale konieczną decyzję o przebudowie składu.
Rozumiemy, że utrata graczy, zwłaszcza tych, którzy są dobrymi ludźmi i poświęcili swój czas klubowi, jest emocjonalna dla naszych fanów. Ale jeśli naprawdę chcemy wygrać nasze pierwsze trofeum, musimy się rozwijać. Musimy się poprawić. Oznacza to wprowadzenie nowych graczy, którzy są zgodni z naszą wizją, ambicją i mentalnością zwycięzcy.
Jesteśmy w pełni oddani budowaniu silniejszego, mądrzejszego i bardziej konkurencyjnego zespołu. Ze względu na moment przejęcia władzy przez nowego właściciela, jesteśmy trochę w tyle za innymi klubami – ale mam pełne zaufanie do Tana, naszego personelu trenerskiego i reszty naszego kierownictwa, że szybko nadrobią zaległości i dostarczą wyniki.
Proszę o cierpliwość i zaufanie procesowi. Jestem pewien, że to, co budujemy, wyniesie Pogoń na nowe wyżyny. Nasz cel jest jasny: przywieźć pierwsze trofeum do domu, do Szczecina.
źródło: Disenchanted Canadian (Twitter/X)
źródło: Disenchanted Canadian (Twitter/X)
Jak dalej trener będzie patrzył na filmiki z treningów barcelony i wcielał to w Pogoni to daleko nie zajedzie. Trzeba zminiac od bramkarza który gra do przodu a nie do obrońców. Obrońca nie ma prawa wprowadzać piłki do przodu. Nie grać na 3 obrońców bo tego w Polsce nikt nie potrafi nauczyć i trzeba biegać o 2-3 km więcej w meczu a to niestety w polskich warunkach niewykonalne. Skonczc z krótkimi rzutami różnymi. Strata piłki. Do bólu trenować dośrodkowania. 1-2 godz dodatkowego treningu dziennie a nie o godz 16-tej w Kaskadzie.
A może najpierw wzmocnić, a potem zrobić selekcję.
Bo jakoś nie wierzę w tą zaciężna armię fachowców od kopania gały, która z łatwością zapakuje nam gablotę trofeami.
Dlatego żeby się rozwijać oddaje się gracza który jest najdłużej w Pogoni i wymyślą starego pryka 33 lata który przyjdzie tu kupony odcinać. Brawo